Kuchnia litewska, z racji sąsiedztwa województwa podlaskiego (w którym dorastałam) z Litwą, była mi trochę znana. Chłodnik litewski od dziecka przyjmowałam za polski 😊, cepeliny czy sękacz podobnie. Zresztą w przypadku niektórych dań naprawdę trudno mówić o przynależności narodowej, a powinno się raczej mówić o regionalnej i tak jest chociażby ze wspomnianym wcześniej sękaczem czy na przykład kołdunami. Nie każdy jednak kto czyta tego bloga pochodzi z Podlasia i część z wymienionych już nazw dań może być nowa. Poza tym nie wszystko co litewskie jest znane na Podlasiu i nawet ja dokonałam tam kilku kulinarnych odkryć.
Co więc jeść na Litwie, jakich dań spróbować i gdzie?
Cepeliny
Podobne do kartaczy, chociaż ciasto jakby jaśniejsze i delikatniejsze. Na Litwie podawane z tłuszczykiem i skwarkami oraz gęstą śmietaną.
Bliny żmudzkie
Grube placki ziemniaczane z nadzieniem mięsnym lub grzybowym. Takich blinów nie próbowałam na Litwie, a w Polsce – w Sejnach w restauracji Karczma Litewska. Gorące, z dobrze przyprawionym mięsem w środku i chłodnym kleksem śmietany na wierzchu, skradły moje serce.
Čeburekai czyli czebureki
Sporych rozmiarów płaski pieróg z nadzieniem mięsnym, smażony w głębokim tłuszczu. Pisałam o nich przy okazji kuchni białoruskiej i uzbeckiej.
Chłodnik litewski
Dokładnie taki jaki znamy w Polsce, czyli na botwince, z kwaśną śmietaną lub zsiadłym mlekiem, z dodatkiem warzyw i szczypiorku. Podawany z gotowanym jajem. Podobno oryginalnie serwowany był z szyjkami rakowymi.
Chleb litewski
Bardzo ciemny (prawie czarny) chleb żytni o charakterystycznym słodkawym smaku. Często występuje też z kminkiem. Chleb polecam zakupić na zapas, pyszny nawet po mrożeniu.
Chipsy chlebowe
Chipsy to nie jest najlepsza nazwa, bo są to raczej chlebowe cienkie kawałki smażone w tłuszczu. Można zamówić w barze jako przekąskę do piwa, ale tez można kupić w sklepie. Podobno w sklepie występują w różnych smakach, ja spotykałam tylko najbardziej klasyczne czyli czosnkowe. To jest tak dobre, że warto kupić kilka paczek ze sobą do domu.
Sery litewskie
Najbardziej znane to twarde sery Dziugas, które występują w różnych odmianach i mogą konkurować z serami włoskimi i francuskimi. Ta marka jest znana w Polsce więc nie trzeba jechać po Dziugasa na Litwę, ale z kolei tam koniecznie zajrzyjcie do Dziugas Cheese House – co to? Więcej na końcu tekstu.
Kwas chlebowy
W końcu miejsce gdzie możecie trafić na domowy kwas chlebowy. W ostatnim roku byłam też na Białorusi i tam piłam tylko butelkowany kwas chlebowy (albo z nalewaka, ale to tez nie domowy) – taki zresztą kupicie też w Polsce na różnych jarmarkach (kwas litewski, kwas białoruski), również SPH Krynka produkuje kwas. Jednak ten domowy ma zupełnie inny smak. Nie zdziwcie się kolorem, jest inny niż ten butelkowany – od szarego, przez złoty na głębokim brązie kończąc. Zazwyczaj będą też w nim pływać rodzynki. Chcąc się napić kwasu pytajcie więc czy w restauracji podają domowy, na pewno taki jest w sieci Etno Dvaras.
Šakotis czyli sękacz
To ciasto opisywałam przy okazji kuchni podlaskiej (11 potraw z Podlasia, których trzeba spróbować). Sposób pieczenia, czyli na obracającym się ruszcie nad otwartym ogniem, sprawia że ciasto wygląda jak pień z dużą ilością sęków. Ja lubię jak jest mocno sękaty 😊
Ser jabłkowy
Nie wiem dlaczego nazywane jest to serem, bo serem to nie jest. Sposób produkcji podobny jest do serowego, ale żeby od razu nazywać to serem 😊 (to jak gruzińska churchkhela, która nazywana jest przez wielu gruzińskim sneakersem 😀 ). To taki deser z soku jabłkowego i kawałków jabłka. Najpierw długo gotowany w celu odparowania wody, potem studzony w formie podobnej do sera, a na koniec suszony. Smaczne to. Taka owocowa przegryzka typu zdrowy słodycz 😊
Sūrėliai czyli batony twarożkowe
To moje odkrycie roku i czuję się jak mega ignorantka, bo te batony są podobno bardzo dobrze znane w Polsce. Wiem już na pewno, że są dostępne w supermarketach w Polsce. Ale że ja nigdy nie zwróciłam na nie uwagi? Co to są te batony twarogowe jeśli i wy nie wiecie o co kaman? To taki sernik zamknięty w małym batonie, oblany czekoladą, często z różnymi dodatkami. Na Litwie wybór jest przeogromny – batony mogą być z maślanki, mogą być z dodatkiem skondensowanego mleka, z kawałkami galaretek, z owocami, z makiem. W czekoladzie mlecznej, gorzkiej albo białej. Wybór jest ogromny.
Przejdź na kolejną stronę, aby poznać rekomendowane miejsca na Litwie, w których spróbujesz lokalnej kuchni i zrobisz zakupy do domu ->->->
2 komentarze
Za dwa tygodnie melduję się w Wilnie, więc szukam pomysłów, co, jak, gdzie 🙂 Tak więc dziękuję za sugestię. Będzie jedzone 😉
Oj też bym pojadła cepelinów 🙂