W lipcu 2019 roku świat obiegła informacja o wprowadzeniu uproszczonych procedur wjazdowych do obwodu królewieckiego (dawniej nazywanego obwodem kaliningradzkim). Długo więc nie myślimy i postanawiamy – jedziemy. Sąsiad Polski, odległość od Warszawy na tyle znośna, że Królewiec wydaje się być idealnym kierunkiem na weekendowy wypad. O tym co w Królewcu zobaczyć przeczytacie w odrębnym poście. W tym dzielę się informacjami jak przygotować wyjazd od strony praktycznej.

Jak się dostać do Królewca z Warszawy

Do Królewca dostaniecie się bezpośrednim lotem z Warszawy – lot obsługuje PLL LOT i trwa około godziny. Nieco dłużej i z przesiadką możecie spróbować również rejsami przez Rygę, Mińsk czy Moskwę.

My wybieramy samochód – wyszukiwane rejsy nie były zbyt tanie, a ponieważ chcieliśmy wyjechać również za Królewiec, doszedłby koszt wynajmu auta.

Podróżowanie samochodem – wszystko co musisz wiedzieć

Ostrzeżeni przez znajomą oraz oczytani w Internetach, wiedzieliśmy że na granicy trzeba być wcześnie i że oczekiwanie może sięgać kilku godzin. Nie pomogła rządowa strona granica.gov.pl która za każdym razem wskazywała czas oczekiwania na każdym przejściu z Rosją na zero godzin. Naszą podróż zorganizowaliśmy więc tak, by na przejściu granicznym być jak najwcześniej z rana. Byliśmy pierwsi 😉 Poważnie, przed nami nie było ani jednego auta, po nas pojawiły się dwa. Idealnie. Formalności graniczne załatwiliśmy więc szybko, najwięcej czasu zajęło nam wypełnienie deklaracji wwozu auta na teren Federacji Rosyjskiej. Całość zamknęliśmy w niecałej godzinie.

W drodze powrotnej nie było już tak wesoło. W godzinach wieczornych przed granicą ustawiła się kolejka aut, głównie przewożących tanią ropę, więc na granicy spędziliśmy kilka godzin.

Które przejście graniczne wybrać? Grzechotki – tu przejście działa cały czas, otwartych jest kilka linii Straży Granicznej i Izby Celnej. Odradzam kierowanie się do przejścia w Bezledach – chcieliśmy tym przejściem wrócić, przez godzinę auta nie ruszyły się ani o centymetr. Podobno zdarza się, że osoby podróżujące na turystycznej e-wizie są przepuszczane bez kolejki, ale nam się nie udało. To jest typowe przejście dla mrówek z paliwem z polskich okolicznych powiatów. Wróciliśmy do Grzechotek.

Nowa wioska rybacka w Kaliningradzie

Jadąc do obwodu królewieckiego pamiętaj o Zielonej Karcie – wystarczy zgłosić zapotrzebowanie u ubezpieczyciela a ten wystawia dokument od ręki.

Jeśli jedziesz nie swoim autem warto mieć ze sobą pisemne upoważnienie właściciela przetłumaczone na język rosyjski.

Po drugiej stronie granicy benzyna i ropa są znacznie tańsze niż w Polsce, więc tutaj ucieszy cię spora oszczędność (cena ropy na początku września 2019: 47 RUB czyli ok. 2,8 PLN, benzyna w podobnej proporcji choć wartości oktanów nieco się różnią i jeśli korzystasz z ekstra-power-gold-PB98 to nie jest to miejsce dla ciebie).

Instrukcja tankowania

Zwróćcie też uwagę na ograniczenie prędkości – po obwodzie królewieckim jeździ się wolniej (ograniczenie w mieście wynosi 40km/h, poza miastem często jest to 70km/h, autostrada 110km/h). Jest sporo miejsc z fotoradarami stałymi a także spotkacie łapanki ustawiane przy drodze na parę godzin. Nie wiemy czy jakkolwiek system jest spięty i twoje ew. punkty są sprawdzane przy wyjeździe czy kontroli ale nawet przy wyjeździe Rosjanie bardzo dokładnie sprawdzają dowód rejestracyjny pojazdu wklepując coś do komputera. Inna sprawa, że autochtoni jeżdżą bardzo spokojnie w granicach rozsądku przekraczając te limity.

W samym Królewcu są spore korki.

O podróżowaniu autem po Kaliningradzie zrobiliśmy też film – Obwód królewiecki (dawniej: kaliningradzki) samochodem, więc zajrzyj na YT jeśli chcesz się przyjrzeć tamtejszym drogom.

Formalności wjazdowe, czyli e-visa do obwodu królewieckiego

W lipcu 2019 r. standardowa wiza zamieniona została na bezpłatną wizę elektroniczną, o którą ubiegać się można przez dedykowaną stronę evisa.kdmid.ru

E-wiza ważna jest 30 dni, nie oznacza to jednak że tyle czasu możemy przebywać w obwodzie królewieckim. Czas pobytu na miejscu nie może przekroczyć 8 dni. Do tego otrzymujecie pozwolenie na jednorazowy wjazd na ten teren. Nie ma zatem możliwości wyskoczyć na chwilę na Litwę w Sowiecku.

Kaliningrad

Proces ubiegania się o e-wize jest prosty – na stronie wpisujecie swoją narodowość i kierunek podróży. Następnie zapoznajecie się z instrukcją i zatwierdzacie wszystkie 3 pola pod nią (potwierdzacie, że zapoznaliście się z zasadami pobytu w obwodzie królewieckim, zgadzacie się na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby aplikowania o e-wize oraz na wysyłkę droga elektroniczna informacji dot. statusu aplikacji). Następnie przechodzicie do wypełniania wniosku o e-wizę. Na początku wpisujecie swój adres oraz wybieracie hasło i przyznany wam zostanie indywidualny numer ID – dzięki temu będziecie mogli sprawdzić status aplikacji. Na kolejnych stronach formularza wpisujecie swoje dane osobowe, dane z paszportu, informacje dot. pobytu. Zostaniecie zapytani m.in. o to gdzie się zatrzymujecie w Królewcu – ja akurat miałam już zarezerwowany nocleg w hotelu więc mogłam podać adres. Pamiętajcie, że do aplikacji będziecie potrzebować zdjęcia typu paszportowego.

Po wypełnieniu wniosku otrzymacie email z numerem ID.

Czas oczekiwania na decyzję wynosi do 4 dni. My nasze otrzymaliśmy po 2 dniach. Mailem przychodzi informacja o zakończonym procesie aplikacji – aby sprawdzić czy decyzja jest pozytywna należy się zalogować korzystając z nadanego numeru ID i hasła. Wizę pobieramy bezpośrednio ze strony. Pamiętajcie, że należy ja wydrukować przed wyjazdem.

Na ile dni jechać do Królewca

Na zwiedzanie samego Królewca wystarczy wam jeden dzień. Jeśli wjedziecie na teren obwodu królewieckiego rano dacie rade uwinąć się bez noclegu i późnym wieczorem wyruszyć w kierunku Polski. Ale co to za wycieczka.

Jeśli chcecie wyjechać poza miasto to potrzebujecie przynajmniej jednego noclegu.

My na plaży w Bałtyjsku

Ceny na miejscu

Ceny na miejscu są zbliżone do polskich. Kawa w kawiarni jest tańsza niż w Warszawie (ok. 6 zł za cappuccino), ale w restauracjach zapłacicie już podobne pieniądze (za obiad dla 2 osób, z przystawką i 2 kieliszkami wina płaciliśmy ok. 100 – 120 złotych; najbardziej popularne danie czyli stroganina kosztuje ok. 40 zł)

Nocleg

Wybór noclegów jest spory, w każdym pułapie cenowym. To podaż stworzona na mistrzostwa w piłce nożnej, którą teraz Putin próbuje utylizować. My zatrzymaliśmy się w nie najtańszym hotelu Holiday Inn, z prywatnym parkingiem. Hotel położony w centrum miasta, więc wszędzie chodziliśmy pieszo.

Rozważaliśmy również nocleg poza miastem – w zamku. Ciekawa opcja, prawda?

Pokój, w którym się zatrzymaliśmy w Holiday Inn

2 komentarze

    • Monika Reply

      Udanego pobytu w Kaliningradzie! Zajrzyj na nasz kanał YT, tam jest filmik o tym co warto zobaczyć, zrobić i czego spróbować w Kaliningradzie 🙂

Reply To Kuba Cancel Reply