Beskid Żywiecki jest drugim pod względem wysokości pasmem górskim w Polsce i, jak to określił jeden z gospodarzy u których zatrzymaliśmy się podczas któregoś wypadu w te góry, jest terenem wciąż dzikim. To ostatnie ma swoje plusy, bo przede wszystkim jest się tu mniej turystów i na samych szlakach jest ciszej, spokojniej i nie tłoczno (a tak potrafi być na popularnych szlakach w Tatrach), nie ma też jarmarcznych stoisk i w ogóle gwarnych kiczowatych ryneczków miejskich. Minusem jest niestety dosyć uboga oferta gastronomiczna. Beskid Żywiecki jest regionem, który na pewno wart jest eksplorowania, a szczyty – mimo iż wcale nie za wysokie, to potrafią wymęczyć na podejściu. Co jednak najważniejsze, to ten ewentualny trud nagradzają wspaniałymi widokami – na sam Beskid Żywiecki, ale również na inne pasma górskie jak Tatry czy słowackie Fatry.

Przed wami najpiękniejsze szlaki i szczyty Beskidu Żywieckiego, a na koniec przysłowiowa wisienka na torcie – namiar na wieżę widokową z fenomenalnym widokiem na Beskid i ukochaneTatry.

Wielka Racza

Wielka Racza (1236 m n.p.m.) zauracza 😉 panoramicznym widokiem na otaczające ją pasma górskie – Beskidy, Tatry i Fatry. Na jej szczycie znajduje się drewniana platforma widokowa, na której opisane są widoczne z Wielkiej Raczy pasma górskie i szczyty.
Szlak żółty prowadzący na Wielką Raczę ze wsi Rycerka Kolonia nie jest trudny i zajmuje mniej niż 2 godziny.

Na Wielką Raczę wchodziliśmy wczesną wiosną, gdy leżał jeszcze śnieg – przeczytacie o tym wejściu we wpisie Beskid Żywiecki – Wielka Racza i Rycerzowa – co okazało się świetnym punktem do stawiania pierwszych kroków w górach w zimowej aurze.

Widok z Wielkiej Raczy

Wielka Rycerzowa i Hala Rycerzowa

Wielka Rycerzowa (1226 m n.p.m.) ukryta jest wśród drzew – to ten typ szczytów, za którymi nie przepadam, bo nie daje widoków. Nie wtedy, gdy dojdziemy do celu. Dlaczego więc znalazł się w tym zestawieniu. Bo z kolei w drodze na ten szczyt, z Hali Rycerzowej czeka cię fenomenalny widok na Tatry i Fatry.

O naszym wczesno wiosennym (a z uwagi na zalegający wtedy śnieg, właściwie zimowym) wejściu na Wielką i Małą Rycerzową pisałam w artykule Beskid Żywiecki – Wielka Racza i Rycerzowa. Zajrzyj tam choćby po więcej zdjęć właśnie z Hali Rycerzowej.

Widok na Fatry z polany pod Małą Rycerzową

Pilsko

Pilsko (1557 m n.p.m.) jest drugim pod względem wysokości, po Babiej Górze, szczytem Beskidu Żywieckiego, który dodatkowo znajduje się już po stronie słowackiej. Wiedzie tu kilka szlaków od strony polskiej – najbardziej popularny to ten z Korbielowa przez Halę Miziową, inny zaczyna się przy przejściu granicznym w Przełęczy Glinka – Novot, kolejny (który pokonywaliśmy my) zaczyna się w miejscowości Huta i wiedzie (zahaczając o Główny Szlak Beskidzki) przez Trzy Kopce i Halę Cudzichową (w drodze powrotnej można lekko odbić i dodatkowo podejść pod Rysiankę). Wejście zajmuje około 3 godzin więc dodając jeszcze czas potrzebny na powrót jest to wycieczka na cały dzień. Ostatnia część szlaku tuż przed szczytem jest dosyć stroma, więc może nieźle zmęczyć.

Kopuła Pilska jest dosyć płaska i rozległa, z fantastycznym panoramicznym widokiem na otaczające ją pasma górskie Polski i Słowacji. Przede wszystkim pięknie się z niej prezentuje królowa Beskidu Żywieckiego, czyli Babia Góra. A odwracając lekko głowę, przy dobrej widoczności, w całej swej okazałości ukażą się wam Tatry. Przesuwając głowę mocniej w bok zobaczycie Małą Fatrę z jej najwyższym szczytem czyli Wielkim Krywaniem. Kręcąc dalej – kolejne pasma Beskidu. Jest to chyba najpiękniejszy widok ze szczytów Beskidu Żywieckiego, mimo iż wcześniej takim nazwałam widok z Wielkiej Raczy 😊

Krawców Wierch, Gruba Buczyna i Hala Krawcowa

Na Krawców Wiech (1071 m n.p.m.) kierujemy się z parkingu przy granicy w Przełęczy Glinka (przejście graniczne Ujsoły – Novot). Idziemy, idziemy i dopiero zerkając na lokalizację w telefonie widzimy, że znajdujemy się już na szczycie. Krawców Wierch nie jest oznaczony (nie był jesienią 2021) i, z racji swej niedużej wysokości, ukryty w lesie. Decydujemy się podejść jeszcze trochę, w kierunku Grubej Buczyny (1132 m n.p.m.), gdzie zbaczamy ze szlaku i udajemy się w kierunku miejsca wycinki drzew jaka tam miała miejsce jakiś czas wcześniej. Tam obozujemy, bo mamy widok na ukochane Tatry.

Widok z Grubej Buczyny

Idąc szlakiem niebieskim dalej można dojść do Trzech Kopców i dalej do Pilska. My decydujemy się na powrót zahaczając o Halę Krawcową. Rozległa polana jest celem wycieczek rodzin z małymi dziećmi, które widać tutaj właśnie kończą swoją wędrówkę.

Sam szlak na Krawców Wierch, czy w naszym przypadku Grubą Buczynę, jest taki sobie i gdyby nie możliwość odpoczynku z widokiem na Tatry w tym zestawieniu raczej by się nie znalazł. Polecam albo w drodze na Pilsko, albo na taki dzień gdy nie macie już dużo czasu na górskie wędrówki (u nas zazwyczaj jest to dzień powrotu 😉).

Babia Góra

Babia Góra, czyli Królowa Beskidów to obowiązkowy masyw górski do zdobycia przez każdego górołaza. Diablak zwany również właśnie Babią Górą (1725 m n.p.m.)  będący najwyższym szczyt masywu oraz Beskidu Żywieckiego znalazł się na liście Korony Gór Polski, który wiele osób decyduje się zdobyć.

Na Babią Górę prowadzi kilka szlaków, zarówno z Polski jak i Słowacji. My wchodzimy z Przełęczy Krowiarki, gdzie znajduje się parking na którym można zostawić auto. Kierujemy się czerwonym szlakiem wprost na szczyt, który mimo iż nie jest trudny technicznie i bardzo dobrze przygotowany – to daje w kość przewyższeniem ponad 600 metrów do pokonania. To cały czas droga ostro pod górę, podczas której wytchnienie znajdziesz na dwóch tarasach widokowych a potem już na szczycie. Tu zawsze strasznie wieje więc przygotuj sobie cieplejsze ubranie i czapkę, nawet gdy Babią Górę zdobywasz w gorący dzień. Będąc na szczycie przekonasz się sam/-a dlaczego Babia Góra nazywana jest Królowa Niepogód bądź Kapryśnicą. I nie mów potem, że nie ostrzegałam 😉

Trasę powrotną obieramy przez Schronisko PTTK Markowe Szczawiny, do którego droga jest krótka ale bardzo stroma (schodzisz kamiennymi schodami w dół). Jeśli masz siłę i ochotę przed zejściem rekomendujemy zdobyć jeszcze Małą Babią Górę, z której popatrzysz sobie na królową Beskidów (dociera tu mniej osób, więc polana pod szczytem jest znacznie przyjemniejszym miejsce do odpoczynku niż ta pod Diablakiem).

Spod schroniska możesz wrócić szlakiem niebieskim w kierunku Przełęczy Krowiarek – opcja raczej obowiązkowa dla osób, które zostawią tam na parkingu auto – lub szlakiem zielonym na parking w Zawoi Markowej.

Tip 1 – w sezonie letnim pomiędzy Zawoją Markową a Krowiarkami kursuje bus (rozkład 2023), którym po zejściu ze szlaku dostaniesz się bliżej centrum Zawoi (do samego centrum nie jedzie), czy wrócisz na parking po auto.

Tip 2 – parkingi są płatne, przygotuj na nie gotówkę (na ten w Zawoi Markowej – monety). Pamiętaj, że przed wejściem na teren parku należy zakupić bilet – możesz to zrobić przed wejściem na szlak bądź online.

Babiogórski szlak

Wieża widokowa Novot

„To będzie wisienka na torcie waszego weekendu w Beskidzie Żywieckim” powiedział Piotr, od którego wynajmowaliśmy domek, reklamując wieżę widokową Novot.

Jak się tam dostać? Za przejściem granicznym Ujsoły – Novot trzeba skręcić w pierwszą drogę w lewo, a potem na skrzyżowaniu w prawo 😉 Na szczęście wieża oznaczona jest też na mapach (szukaj: Vyhliadková veža Novoť).

Piotr miał rację. Przepiękna panorama podkręcona dodatkowo miękkim, jesiennym światłem… bajka.

Przy wieży widokowej Novot znajduje się wiata piknikowa oraz kilka tablic z historią regionu i jego mieszkańców. Za Piotrem polecamy też i my 😊

1 Comment

Write A Comment