Nie ma żadnego wstydu, by Rysy zdobywać od strony słowackiej, co mogą wam sugerować znajomi, którzy zamiast cieszyć się z wami z tego blisko 2,5-tysięcznego sukcesu, zaczną go podważać. Olać.
Moje Rysy, mój sukces i moja radość
Wchodziliśmy na Rysy na początku lipca. Nie było gorąco, a wręcz nawet rześko, co akurat sprzyja górskim wędrówkom. Szlak do Chaty pod Rysami nie jest wymagający i dla kogoś nawet ze średnią kondycją nie przysporzy problemów ani nie opóźni w stosunku do czasu podanego na oznakowaniu. Za schroniskiem czekała nas mała niespodzianka – całkiem spory fragment w śniegu, na którym pomocne mogły być kijki (których nie mieliśmy). Trzeba było poruszać się drobnymi kroczkami, ostrożnie by się nie pośliznąć. Kolejny odcinek znowu prosty i tylko finałowe podejście może nieco zmęczyć bo jest bardzo stromo (i słabo oznaczone więc w sumie wszyscy napierają na szczyt na dziko, bo trudno utrzymać wyznaczoną trasę). Ale znam takiego, który tę trasę przebył z rowerem na plecach 😊
Czy warto? Zobacz sam!
Jak oszczędzić godzinę na podejściu?
A teraz tip. Jak oszczędzić godzinę na podejściu? Nocuj w Hotelu Górskim przy Popradzkim Stawie. Do wyboru są pokoje wieloosobowe, 2-4-osobowe oraz typu Superior dla 2 osób z prywatną łazienką. Te ostatnie z widokiem na jezioro. Na miejscu można wykupić posiłki, wieczorem zrelaksować się w bani przy słowackim piwie lub owocowym winie. Drugiego dnia znowu można szybciej wyruszyć na kolejny szczyt – tym razem na Koprowy Wierch. Nie jest najtaniej, aczkolwiek i ceny i standard niższe niż w Śląskim Domu. Pod samo schronisko można podjechać autem, co należy zgłosić przy rezerwacji i przypomnieć około tygodnia przed przyjazdem. A ponieważ droga do schroniska to szlak turystyczny, auta mogą z niej korzystać w ograniczonym zakresie – czyli po uzyskaniu zezwolenia i w określonych godzinach.
A teraz tip numer dwa. Możesz pomóc pracownikom schroniska Chata pod Rysami i wnieść część zaopatrzenia, które znajdziesz w skrzynce na początku szlaku przy Popradzkim Stawie. W podziękowaniu zostaniesz poczęstowany gorącą herbatą.
Do zobaczenia na szlaku.
2 komentarze
Piękne widoki. Wszystkiego Najlepszego z okazji Walentynek Pani Moniko 🙂
Wszystkiego najlepszego Panie Przemku 🙂