W drugiej połowie września od wielu już lat odbywa się w Londynie impreza Open House. Podczas dwóch dni budynki użyteczności publicznej, nowoczesne biurowce a ostatnio również designerskie apartamentowce, otwarte są dla każdego, kto ma ochotę zajrzeć do środka a na co dzień nie ma ku temu możliwości. Zwiedzanie niektórych budynków możliwe jest po wcześniejszym zarezerwowaniu wejściówek, do większości można jednak wejść bez tego. O popularności imprezy świadczyć mogą na pewno dwie rzeczy – po pierwsze wejściówki rozchodzą się bardzo szybko, natomiast jeśli chcemy wejść do pozostałych budynków ustawienie się w kolejce kilka godzin po otwarciu daje marne szanse na wejście.
Ja uczestniczyłam w tym wydarzeniu w 2014 roku i w planach miałam odwiedzenie 6 budynków. Udało mi się wejść do jednego. Obsługa Bank of England mówiła, że już na pół godziny przed otwarciem gmachu, kolejka liczyła około sześćset osób, co dawało półtorej godziny czekania.
Korniszon był pierwszy na mojej liście i mimo iż był otwarty od 8:00, ja byłam przy nim dopiero przed jedenastą i musiałam stać w 2,5 godzinnej kolejce, która otaczała sąsiadujący z nim budynek. Cztery rogi budynku przy Leadenhall Street udało mi się wymacać w 2 godziny, a nie zapowiadane 2,5 – co mnie „angielsko” uszczęśliwiło.
2 windy na 39. piętro, schody na ostatnie 40. piętro i moim oczom ukazała się panorama Londynu. Zobaczcie na zdjęciach – w galerii też kilka innych biurowców, które wlazły w „kadr”.
Kilka słów o budynku:
30 St Mary Axe, czyli The Gherkin (Korniszon) otwarty został w kwietniu 2004 roku, a zbudowany w miejscu po zniszczonym w wyniku zamachu bombowego Baltic Exchange. Projekt jest dziełem architekta Normana Fostera. Budynek ma 180 m wysokości i powierzchnię 47 950 m kw i jest tzw. budynkiem ekologicznym z uwagi na zastosowane w nim różnorakie technologie w celu oszczędzania energii.
O imprezie przeczytasz tutaj.
INNE BUDYNKI "NA TRASIE"
- Walkie Talkie – zima 2015 roku otwart tutaj został Sky Garden, publiczny ogród z panoramą na Londyn
- Lloyd’s of London – najbrzydszy jaki dotąd widziałam
- The Shard – aktualnie najwyższy budynek i punk widokowy na Londyn, rezerwacja biletów tutaj
- The Leadenhall Building – znany jako Cheesegrater (tarka do sera), stoi po sąsiedzku z Korniszonem