W końcu kupiłam bilety do Neapolu. Od dawna chciałam pojechać do tej mekki dla foodies, wcinać od rana do wieczora mnóstwo glutenu, dopychać mozzarellą, zapijać włoskim winem i dogryzać sfogliatellą. Wiedziałam, że miasto jest głośne i tłoczne i to też chciałam chłonąć.

Im bliżej jednak wyjazdu tym bardziej napięta była codzienność deadline’ów w pracy a mój plan lekko przedłużonego weekendu zaczął zbaczać z neapolitańskich ulic coraz mocniej za miasto, nad morze. Wizja górzystego wybrzeża porośniętego soczystą zielenią roślin i pastelową włoską zabudową skąpaną w słonecznych promieniach, których we Włoszech nie brakuje nawet jesienią, zapach cytryn i szum morza wydawał się idealnym planem odpoczynku od codziennego napięcia i gonitwy.

Wybrzeże Amalfi znajduje się tak blisko Neapolu, że szkoda nie skorzystać – albo przewrócić wszystkie swoje plany do góry nogami, albo chociaż wyskoczyć tam na dzień bądź dwa. Ja wybrałam to pierwsze, a do Neapolu na wspomniany gluten jeszcze wrócę.

Positano – widok z morza, Wybrzeże Amalfi (Włochy)

Jak się dostać z Polski na Wybrzeże Amalfi

Miastem, które znajduje się najbliżej wybrzeża Amalfi jest Neapol. Tanie loty z Polski złapiecie tu niemalże przez cały rok. Z kolei z Neapolu do miejscowości, w której zdecydujecie się zatrzymać na wybrzeżu dojedziecie pociągiem lub autobusem.

Najlepiej jest najpierw dostać się Alibusem do Neapolu (cena 2022: 5EUR/os, autobus odjeżdża co 15-20 minut sprzed terminala lotniczego i jedzie pod sam dworzec kolejowy w centrum Neapolu, bilet kupujecie w biletomacie w terminalu lub bezpośrednio u kierowcy).

We Włoszech transport kolejowy jest całkiem dobrze rozwinięty i jeśli nie macie ochoty na stanie w korkach, szukanie miejsc parkingowych i martwienie się o obicie wypożyczonego auta, to pociąg jest środkiem transportu, który warto uwzględnić w swoich planach, do którejkolwiek części Włoch się wybieracie. Podobnie z Wybrzeżem Amalfi – na samo wybrzeże wprawdzie pociąg nie dojeżdża, ale część trasy z Neapolu (do Sorrento lub do Salerno – patrz kolejny punkt) najlepiej pokonać właśnie pociągiem.

Wybrzeże Amalfi – gdzie się zatrzymać i jak podróżować pomiędzy miejscowościami

Jest kilka opcji, które należy rozważyć przed podjęciem finalnej decyzji, gdzie się zatrzymać na Wybrzeżu Amalfi.

Możecie zamieszkać w jednym z miasteczek bezpośrednio na wybrzeżu – słynne Amalfi czy Positano, albo mniej popularne jak Minori, Maiori czy Cetara. Ceny noclegów są jednak nieco droższe a w ciągu dnia jest dosyć tłoczno (szczególnie w Amalfi i Positano), ale jeśli waszym celem jest plażowanie lub eksplorowanie tylko najbliższego terenu wybrzeża (w dalszej części kilka wskazówek) to będzie to dobry wybór i oszczędzicie na komunikacji (np. promami).

Jeśli poza wybrzeżem rozważacie również zwiedzanie Pompei czy Herkulanum albo wjazd na wulkan Wezuwiusz, a Wybrzeże Amalfi chcecie odwiedzić raz czy dwa to dobrym wyjściem będzie wybranie na bazę Salerno (w południowo-wschodniej części Półwyspu Sorrentyńskiego) lub Sorrento na północnym brzegu półwyspu. Do jednej i do drugiej miejscowości dojedziecie pociągiem za kilka euro (Trenitalia do Salerno, Circumvesuviana do Sorrento). Salerno jest znacznie tańsze niż miasteczka Wybrzeża Amalfitańskiego, ale również tańsze niż Sorrento. Minusem jest jednak koszt przeprawy promowej do miasteczek Costiera Amalfitana.

Z Sorrento do słynnych miejscowości Wybrzeża Amalfi dopłyniecie promem lub dojedziecie autobusem krętymi górskimi drogami.

Z Salerno najwygodniej będzie korzystać z promów TravelMar (w okresie od kwietnia do końca października). W 2022 roku koszt biletu z Salerno do poszczególnych miejscowości wynosił od 6 do 14 EUR w jedną stronę.

Positano, Wybrzeże Amalfi (Włochy)

Atrani, Wybrzeże Amalfi (Włochy)

Wybrzeże Amalfi – atrakcje turystyczne, czyli jak spędzić przedłużony weekend

Zanim co na samym wybrzeżu kilka słów o atrakcjach turystycznych, które również wypadałoby wziąć pod uwagę – Pompeje, Herkulanum i wulkan Wezuwiusz. W zależności od tego jak wiele dni planujecie spędzić na wybrzeżu można rozważyć wycieczki w wymienione miejsca. Jeśli jedziecie na przedłużony weekend to warto zaplanować dojazd na wybrzeże tak, by w drodze z Neapolu zobaczyć chociaż jedno z tych miejsc. Zarówno Pompeje, Herkulanum i Wezuwiusz są świetnie skomunikowane z Neapolem, ale z nich też bez problemu potem dostaniecie się do Salerno czy w kierunku Sorrento.

#1 – Miasteczka wybrzeża Amalfi

Wybrzeże Amalfi to wpisana na Listę światowego dziedzictwa UNESCO południowa część Półwyspu Sorrentyńskiego. Zachwyca zwartą i kaskadową zabudową w pastelowych kolorach, kontrastującą z soczystą zielenią krajobrazu i plantacji cytryn. Obejmuje pas kilku miejscowości od znajdującego się najbardziej na zachód Positano, przez Amalfi, aż po Vietri sul Mare na wschodzie.
Wybrzeże Amalfi obowiązkowo trzeba zobaczyć z poziomu wody. Idealny więc do tego będzie prom TravelMar, który wyrusza z Salerno i płynie wzdłuż całego wybrzeża. Możecie wybrać się na wycieczkę bezpośrednio do Positano, do którego rejs trwa aż 70 minut. Możecie też podzielić podróż na kilka etapów i wysiadać w miejscowościach po drodze, spędzając cały dzień eksplorując te urocze małe nabrzeżne miasteczka.

Maiori

Jedno z mniej licznie odwiedzanych miasteczek, a urody mu wcale nie brakuje. Dlatego jeśli macie ochotę poczuć włoski klimat, ale niekoniecznie turystyczny zgiełk, warto obrać kierunek do Maiori bądź sąsiadującego z nim Minori. Bez problemu znajdzie się tutaj dla was stolik z widokiem na morze, a obiad kosztować będzie mniej niż w dwóch najbardziej popularnych miejscowościach wybrzeża.
W Maiori zaczyna się (bądź kończy -zależy, czy obierzecie kierunek na zachód czy na wschód) Szlak cytrynowy, o którym trochę niżej 😊

Minori

Mniejsza Minori jest, podobnie jaj jej sąsiadka Maiori, spokojnym miasteczkiem, które urokiem nie odbiega od innych na Wybrzeżu Amalfitańskim. Z niedużą plażą i Bazyliką Santa Trofimena w jej centrum, aż prosi aby się troszkę pogubić w jej uliczkach.

Widok na Minori ze Szlaku cytrynowego

Amalfi

Amalfi jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej zatłoczonych miasteczek wybrzeża, którego nazwa wzięła się właśnie od tej miejscowości. Warto jednak byście wiedzieli, że najtłoczniej jest na Piazza Duoma pod Katedrą św. Andrzeja. Im dalej w głąb, tym mniej turystów.

Główna ulica Via Lorenzo D’Amalfi to przede wszystkim małe butiki wyładowane towarem z cytryną w roli głównej – symbolem wybrzeża. Przeplatane są mikro barami z włoskimi kanapkami, cuoppo z owocami morza i sorbetami cytrynowymi. Jeśli masz ochotę uciec temu tłumowi rozejrzyj się za równoległymi do niej klimatycznymi pasażami w podcieniach.

Katedra św. Andrzeja w Amalfi

Port w Amalfi

Atrani

W Atrani nie zatrzymuje się żaden prom, ale można tam dojść pieszo z Amalfi. Do wyboru są dwie drogi – albo główną ulicą w towarzystwie aut, albo tunelem wydrążonym w skale.

Ta miejscowość zwraca na siebie uwagę tym, że tuż za niewielką plażą nie zobaczycie, jak wszędzie indziej, budynków… a wiadukt. To za nim kryją się zabudowania wciśnięte pomiędzy wysokie klify, z niewielkim placem Umberto I i znajdującym się na nim kościołem św. Salvatore de Birecto.

Można też stanąć na owym wiadukcie i spojrzeć na miasteczko z poziomu jego dachów 😊

Positano

Druga, a raczej pierwsza, najbardziej popularna miejscowość na Wybrzeżu Amalfi. Nic dziwnego, wygląda przeuroczo z różowymi, koralowymi i żółtymi domami na stromym zboczu i kolorową kopułą kościoła Santa Maria Assunta.

Nazywane tez najbardziej romantycznym miasteczkiem na wybrzeżu i pewnie dlatego internety pełne są zdjęć świeżo zaręczonych par. Mega instagramowe, będące idealnym tłem do stylizowanych fotek. Do tego tak popularne, że każdy chce tu być i na tych wąziutkich uliczkach robi się naprawdę tłoczno. Tak tłoczno, że mało przyjemnie.

Odradzałabym planowanie tu całego pobytu, ale przypłynąć na kilka godzin warto.


#2 – Szlak cytrynowy (Sentiero dei Limoni)

Króciutki ale jakże widokowy szlak z Maiori do Minori (bądź z Minori do Maiori, żadna to różnica, w którą stronę będziecie wędrować). 3 kilometry pośród sadów cytrynowych, z widokiem na morze i wybrzeże… i dojrzewające cytryny. Świetnie oznakowany, poprowadzony szeroką utwardzoną ścieżką, częściowo murowanymi chodnikami i schodami, z licznymi punktami widokowo – wypoczynkowymi.

Moim zdaniem świetna opcja na zwiedzanie wybrzeża. Dopływacie do Maiori, tam za kościołem Santa Maria dei Mare kierujecie się za znakami schodami ostro w górę. Potem cieszycie wzrok widokami. Po drodze może miniecie tragarza z workiem pełnym cytryn. Bo to w końcu szlak cytrynowy, poprowadzony pomiędzy plantacjami tych żółciutkich, soczystych owoców. Spacer kończycie w Minori. Zanim zejdziecie do miejscowości (znowu ostro schodami, teraz w dół) rzućcie okiem na plac przed Bazyliką Santa Trofimena z ostatniego punktu widokowego na szlaku.

W Minori wsiadacie na prom i płyniecie dalej na zwiedzanie wybrzeża, bo przed wami jeszcze pół dnia.

Szlak cytrynowy (Sentiero dei Limoni)

#3 – Ścieżka Bogów (Il Sentiere degli Dei)

Ścieżka Bogów to mega widokowy szlak, na którego pokonanie trzeba zaplanować cały dzień (połowę czasu zabiorą wam dojazdy). Szlak zaczyna się w Bomerano di Agerola przy placu miejskim (w jednym z jego naroży), do której dojedziecie autobusem z Amalfi (niestety te nie jeżdżą za często). 7-kilometrowa trasa jest różnorodna, z niesamowitymi widokami na wybrzeże i górskie krajobrazy i widokiem aż po Capri.

Ścieżka kończy się w Nocelle, ale prawdę mówiąc aby wrócić do swojego miejsca zakwaterowania musicie dodać do spaceru jeszcze kilka kilometrów i dojść do Positano, skąd zabierzecie się promem. Warto więc wcześniej sprawdzić, o której odpływa ostatni. Trasę można pokonać również w przeciwnym kierunku.

Królestwo cytryn, czyli desery, których koniecznie trzeba spróbować na Wybrzeżu Amalfi

Wybrzeże Amalfi słynie z rosnących tutaj cytryn, które stały się wizytówką miejsca. Cytryny są na wszystkich pamiątkach (ceramice, torbach, sukienkach…), cytrynowe są pamiątki spożywcze. Nic więc dziwnego, że deserem – wizytówką jest delizia al limone, czyli biszkopcik w kształcie kopułki, nasączony syropem z lokalnego likieru limoncello, wypełniony oraz pokryty kremem również o smaku cytrynowym.

delizia al limone

Będąc na wybrzeżu warto również spróbować deseru pochodzącego ze znajdujących się niedaleko Neapolu – sfogliatelli. To deser z ciasta francuskiego wypełnionego ricottą z kaszą manną i skórą cytrynową. Obłędne i do chrupania codziennie.

sfogliatella

O’cuoppo, czyli rożek smażonych rybek i owoców morza

Jeśli szukasz podobnych propozycji na weekendowe wyjazdy do Włoch polecam artykuły:

Write A Comment