„Ależ tu jest pięknie” masz ochotę wykrzyknąć w pierwszych minutach po wejściu na teren winnicy Moderna, chwycić za kieliszek i zostać tu na wiele godzin zapatrzona w krajobraz.
Winnica Moderna składa się z dwóch parceli, z których obie są malowniczo położone na wijących się wzniesieniach o wysokości potrafiącej osiągnąć nawet 200 metrów. Mimo iż odwiedziliśmy ją na początku kwietnia, a winorośl była świeżo przycięta, to okolica już od wielu dni budziła się do życia po zimowym śnie zazieleniając okoliczne wzgórza. To zdecydowany atut południa Polski, Dolnego Śląska, w którym okres wegetacji zaczyna się wcześniej i trwa dłużej, dzięki czemu nie tylko okolica szybciej nabiera życia, ale są to również świetne warunki dla uprawy winorośli.
Po winnicy oprowadza nas jej właściciel – Nestor Kościański, a w trakcie jego opowieści wyobrażam sobie jak wspaniale musi być tutaj latem, gdy pnącza są pełne zielonych liści i dojrzewających owoców. Zwieńczeniem naszej wizyty była degustacja najnowszego rocznika Rondo – w intymnej atmosferze z towarzyszącymi dźwiękami przyrody. Ale w sezonie potrafi być tu gwarnie, szczególnie podczas wydarzenia Żar Wino, kiedy do winnicy ściągają miłośnicy nie tylko wina ale również kuchni prosto z ognia.
Etykiety
Warto zwrócić uwagę na etykiety win Winnicy Moderny, na których odnajdujemy przykłady modernistycznej architektury Wrocławia. Jak doczytujemy, nowoczesne konstrukcje i minimalizm charakteryzujące modernizm można również odnieść do stylu win jakie powstają w Winnicy Moderna.
W okolicy
Będąc w okolicy warto zaplanować wizytę również w innych winnicach w ramach Dolnośląskiego Szlaku Piwa i Wina. Na stronie szlaku znajdziecie m.in. mapę winnic (i browarów), a w najbliższym sąsiedztwie, zaledwie 5 minut autem zachęcamy do odwiedzenia, sąsiadujących z Moderną, Winnic Wzgórz Trzebnickich.
