14 szwedzkich potrawach, których należy spróbować podczas wizyty w Szwecji.
Przewodnik subiektywny i wybrany tylko i wyłącznie w oparciu o własne upodobania smakowe 🙂 Zobaczcie co Wam wybraliśmy (pominęliśmy köttbulle, bo te doskonale znacie).
#1 Kanelbulle
Bułeczki cynamonowe podawane są w wielu krajach, ale te szwedzki są wyjątkowe. Obowiązkowa pozycja na talerzu J., kiedy jedziemy do Göteborga. Próbowałam swego czasu odtworzyć ich smak w domu, kombinowałam z różnymi przepisami na ciasto, ale to wciąż nie było to samo co świeża cynamonowa bułeczka podana z gorącą kawą na szwedzkiej ziemi 🙂
Najlepsze są oczywiście te z piekarni czy cukierni, jednakże cynamonowe bułeczki mają również swoją przemysłową wersję. Pakowane w wielkie paki sprzedawane są w supermarketach na dziale z pieczywem lub wśród mrożonek. Są też mniejsze paczuszki, z mniejszymi cynamonowymi kawałeczkami – od niedawna dostępne również w Polsce w Ikei. Nie dajcie się jednak nabrać, to nie ten sam smak. Wprawdzie też smaczne, ale to kompletnie inna kategoria niż bułeczka prosto ze szwedzkiej cukierni. Będąc w Szwecji nie próbujcie oszczędzać, na dobrą kanelbulle warto wydać kilka koron więcej.
Warto wspomnieć, że bułeczki cynamonowe doczekały się swojego święta – Kanelbullens Dag obchodzony jest 4 października.
W Göteborgu spróbujecie mega wielkich bułek cynamonowych reklamowanych jako „największe bułeczki cynamonowe na świecie”. Sprzedawane są na Hadze, stąd ich nazwa Hagabulle – przeczytacie o nich w tekście Hababullen – największe bułeczki cynamonowe na świecie.
Zaplanuj wyjazd do Göteborga i w okolice z naszymi przewodnikami!
- Kompletny przewodnik po Göteborgu i najpiękniejszych atrakcjach zachodniego wybrzeża Szwecji;
- Gotowe pomysły na wycieczki;
- Ciekawostki o kulturze i codziennym życiu w Szwecji;
- Cały rozdział dedykowany szwedzkiej kuchni;
- Dziesiątki zdjęć
- Wygodny format ebooka, który otworzysz na telefonie lub tablecie.
KUP EBOOKA!
Czytaj dalej – kliknij na kolejną cyfrę i przejdź na nową stronę
3 komentarze
Ta czekolada rzeczywiście smaczna. W Lidlu przy kasie niecałe 20 Kr. Śmiało polecam.
Nie borówki tylko Lingony.
Czyli boróweczki 🙂